Poruszę ten drażliwy, chociaż nic nie zmienimy już, temat wycięcia drzew na starym cmentarzu.
Dla mnie to karygodny postępek naszego księdza!!! Bez tych drzew miejsce spoczynku naszych bliskich straciło wiele na swym sentymencie i "urodzie". Teraz jest beznadziejnie pusto i .... brzydko, szkoda że tak się stało. ???
Przy okazji może macie fotki ze stanu sprzed wycięcia i obecne? Wrzucajcie do wątku.
też uważam że wycięcie drzew było głupotą, latem jest pustynia, szaro brzydko, straty również z tego powodu mają rodziny zmarłych bo niestety wycięcie drzew spowodowało problemy z pomnikami
A jak dla mnie to ... jest także brzydko. :P Ciekawe kto mu pozwolił to zrobić?!?!?!?
Chyba sam pozwolił, nie pytał się nikogo o zdanie, no pewnie zezwolenie miał, może posadzimy nowe ;D
ale by się zdziwił :o dobry pomysł Ania ;D
Drzewka możemy posadzić i na starym i na nowym ;D jeżeli on się nie pytał o zgodę to i my nie musimy hehe.
Słyszałem też, że niby była jakaś sprawa sądowa przeciwko niemu za wycięcie drzew ale szczegółów nie znam........ ???